niedziela, 7 sierpnia 2011

"KRAINA ZIELONEGO POJĘCIA" (58)

* * *
- Nieszczęście. Zmieszał się czas siewu z czasem zbioru...

* * *
- Znajdę kiedyś drobinkę kurzu, która już zawsze będzie na wierzchołku czasu...

* * *
- Święte koła ludzkich horyzontów mają początek i koniec w tym samym miejscu...

* * *
- Chodźmy do tej biedaczki - powiedział mój dwuletni wnuczek i poprowadził mnie do rozbitej latarni ulicznej.

* * *
- Ty, który jesteś, patrzysz na gwiazdy, których nie ma...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz