sobota, 5 czerwca 2021

PLANETA BARW - 32 (z książki - 2021 r.)

CZAS I WIATR

   W jednaj z jaskiń w Cienistych Górach Wiatr Bezbarwniak spotkał Przezroczysty Czas, który odpoczywał od przeszłości, teraźniejszości i przyszłości.

   - Witam, witam. Dawno cię nie widziałem - zaszumiał uprzejmie Wiatr.

   - Och, spałem tu sobie. Zmęczyłem się. Stary już jestem - odparł Czas, dyskretnie ziewając.

   Tak sobie gadali przez jakąś chwilę, o wszystkim i o niczym. Potem trochę pomilczeli.

   - Nudzę się niemiłosiernie - jęknął Wiatr Bezbarwniak. - Nic już sam nie mogę wymyślić. Mam dosyć tych huraganów, trąb powietrznych, orkanów, tajfunów, burz i delikatnych powiewów.

   - Takie mamy życie. Nic nie poradzimy. Ja też tylko do przodu i do przodu. Tik, tak. Bez sensu - westchnął Przezroczysty Czas.

   Znowu nic nie mówili kilka chwil, a może kilkadziesiąt.

   - Mam pomysł - przerwał milczenie Wiatr. - Wsiądź na mnie i poszalejemy razem na tej kolorowej kuli. Jest tu trochę ciekawych miejsc. Można się nieźle zabawić.

   - No, dobrze -  zgodził się Czas. - Nie mam w tej jaskini nic do roboty. Wyspałem się…

     Rozsiadł się wygodnie na rozpostartym Wietrze i polecieli.

 

   Co robili i gdzie byli – nie wiadomo. Nikt ich nie widział, jeden był bezbarwny, a drugi przezroczysty…




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz