wtorek, 29 czerwca 2021

LISTY DO ANIOŁA - 9 (książka w druku)

ZEGAR

Mój Drogi Aniele!

   Wczoraj dostałem w prezencie dosyć ładny zegar ścienny. Właściwie, to był tzw. bonus dopisany do kompletu garnków, który kupiłem bez sensu w sklepie z  butami. Po prostu żadne buty mi się nie podobały, ale zrobiło mi się żal pięknej sprzedawczyni w pustym sklepie, która wyszeptała:

   - Chyba mnie niedługo zwolnią. Nie ma ruchu…

   Więc kupiłam te garnki, a uradowana dziewczyna dodała do nich biały zegar na baterię. Wyjąłem baterię z dawno nieużywanego pilota i uruchomiłem CZAS… Nie wiedziałem, co zrobić z kompletem garnków, których do końca życia nie zużyję i wyobraziłem sobie, co Ty, mój Aniele, byś z nimi zrobił…

   - Tak, na pewno podarowałbyś wielodzietnej rodzinie! - pomyślałem. Ale w moim dziesięciopiętrowym domu nie ma żadnej wielodzietnej rodziny, więc wyniosłem pudło z garnkami przed dom i postawiłem na ławce. Niech los rozstrzygnie, kto będzie je miał.

   A biały zegar powiesiłem w łazience, obok lustra. Ale ponieważ bateria z nieużywanego pilota była bardzo wyczerpana, zegar po godzinie zatrzymał się na zawsze.

   Teraz, kiedy patrzę w lustro, kątem oka widzę ten sam czas, a w lustrze tego samego faceta, którego twarz zmienia się też dla mnie niedostrzegalnie.


Twój na zawsze

Michał syn Edwarda




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz