- Wesołych Świąt! Wesołych Świąt! - słyszało się w długiej kolejce, na końcu której stał człowiek z siekierką. Bo nie każdy potrafi zabić karpia.
- Wesołych Świąt!
- Wesołych... - odpowiadał po cichu spracowany człowiek z siekierką, która jeszcze wczoraj rąbała choinki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz