NA ŚWIECIE
Świat się wyszykował na świat, jak wojsko na wojnę. Ludzie niby tańczą, niedźwiedzie niby miód liżą, zając niby się drapie, kapusta sobie rośnie, kapral węszy, okręty podwodne płyną, rekin poczuł krew, pan N poczuł dołek pod sobą, pan S lufę na szyi. Na lisa niedźwiedź, na zająca lis, na kapustę zając; na niedźwiedzia, lisa, zająca, kapustę, człowieka - człowiek. Armaty grzmią, wiece się odbywają, niedźwiedzie ryczą, zając kica, słońce świeci, kwiatki kwitną, kwiatki depce but, pan S je ostatni raz kapuśniak, pan N wygrzebuje się z dołka. Nie wygrzebie. Świat mu wyszykował... Świat się wyszykował, oj, wyszykował!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz