niedziela, 2 maja 2021

MY - 43 (z książki - 2015 r.)

DESZCZ

   Mój Cień sterczał w oknie i marudził:

   - Ciągle pada, cholera…

   Istotnie, padało od tygodnia bez przerwy.

   - O co ci chodzi? Nie lubisz przecież wody. Chcesz się taplać w błocie? - spytałem.

   - Są chmury. Schowam się w tobie, jak zwykle. Pozwolisz chyba? - zaśmiał się Cień. - Wyjdźmy chociaż na chwilę. Trochę ruchu dobrze zrobi twojemu brzuchowi.

   Chciałem mu powiedzieć coś złośliwego, ale włożyłem najbardziej nieprzemakalną kurtkę, kalosze, parasol i wyszliśmy na deszcz.

   Poskakałem z godzinę po kałużach. Mój Cień cieszył się, jakby miał pięć lat.

   A co ciekawe, deszcz przestał padać, wyjrzało słońce i Cień cieszył się jeszcze bardziej, co było jednak denerwujące…




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz