niedziela, 29 listopada 2020

SNY OBIECANE - 92 (z książki - 2016 r.)

BZDURKA

   Zaprzyjaźniłem się z BZDURĄ, właściwie z bzdurką, bo była nie za duża i mówiła cienkim głosem.

   Chodziliśmy na spacery po świecie, ale trochę się jej wstydziłem, bo mimo swojej małości rzucała się ludziom w oczy jaskrawym ubraniem i była krzykliwa. A dyskutowała bez przerwy: o sztuce, o polityce, o historii, o budownictwie lądowym i wodnym, o wychowaniu dzieci, o modzie oczywiście i w ogóle o wszystkim, na czym spoczęły jej niebieskie oczka.

   - Dlaczego z nią się zadajesz? - pytano mnie bezustannie.

   - Przyjaźnię się z moją bzdurką, bo ją lubię. No i czuję się przy niej mądrzejszy - odpowiadałem za każdym razem, ale wcale nie byłem pewien, czy tak jest naprawdę…




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz