Foto: Maciej Pokora
- Bąk zaproponował mi, że się przeleci ze mną nad miastem - powiedziała zdyszana mrówka.
- Ty lepiej nie lataj. Pobujasz w obłokach i zaczniesz pisać wiersze. A ja będę musiał cię bez przerwy chwalić - odparł jeż.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz