poniedziałek, 30 listopada 2020

SNY OBIECANE - 93 (z książki - 2016 r.)

KRASNALE

   Na niewysokim ceglanym murku siedziało spore stadko krasnali w czerwonych czapeczkach.

   Podszedłem do nich i upewniłem się:

   - Krasnoludki?

   - No, pewnie - powiedział największy z nich, w za dużej kapocie. - A ty? Kim jesteś?

   - Jak to kim? Człowiekiem. Nie widzisz? - odparłem rozbawiony.

   Rozległy się piskliwe głosy:

   - Jejku!... Patrzcie!... To człowiek!... Jaki śmieszny i duży!... Człowiek!... Jejku-rety!... O lala!... A mówili nam, że ludzi nie ma na świecie!...

   Zanim zniknęły krasnale, zniknąłem ja…




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz