Foto: Maciej Pokora
Jeż chodził jak struty, bo mrówka nie przychodziła i nie przychodziła. Ale okazało się, że znowu jakiś głupi człowiek wsadził kij w mrowisko i mrówka miała inne zajęcie niż rozmawiać z jeżem lub z kimkolwiek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz