środa, 25 listopada 2020

SNY OBIECANE - 88 (z książki - 2016 r.)

NOCNA RZECZYWISTOŚĆ

   Chciałem zmierzyć się z prawdziwą nocną rzeczywistością i postanowiłem dzisiaj nie spać.

   Późnym wieczorem przywitałem ją blaskiem świec, półmiskiem dobrego jedzenia i butelką niezłego francuskiego wina; w tle cicho grała delikatna muzyka z mojej młodości.

  Jadłem, piłem, słuchałem i dogłębnie kontemplowałem ciemną i jasną stronę nocnej rzeczywistości: pełną miłości i nienawiści, dobra i zła, nudy i szaleństwa, szczęścia i nieszczęścia.

   Walczyłem dzielnie ze snem, odganiałem go co chwilę.

   Dopiero rano zasnąłem, kiedy wszystkie świece się wypaliły, półmisek opustoszał, a w butelce pokazało się dno.

   Śnił mi się najwspanialszy, nieprawdopodobny koszmar. Czekał na mnie niecierpliwie przez całą noc…




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz