piątek, 21 listopada 2025

ŚWIAT DZIKA ABSURA - 4 (z książki - 2020 r.)

BRZEG

   Późnym popołudniem zmęczony dzik Absur doszedł do brzegu absurdu. A za tym brzegiem przepaść bez dna.

   Stanął przed nią i westchnął.

   - Skoczyć, nie skoczyć?...

   Skoczył.

   Ale tam było lustro z grubego szkła. Nie pękło.

   Poszedł więc dalej, w stronę zielonego lasu, aby się przespać.

   - Zieleń dla absurdu najlepsza - pomyślał. - I sen…

 


 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz