niedziela, 2 listopada 2025

SENNY - 1 (z książki - 2025 r.)

MIĘDZY SNAMI

   Noc.

   Budzę się co godzinę. Słyszę tykanie dwóch zegarów. Budzika i wiszącego na regale, z czarną twarzą.

   Nie usypiają mnie ponownie od razu. Muszą się namęczyć co najmniej przez następne pół godziny. Nieraz wydaje mi się, że to te zegary narzucają mi obrazy z przeszłości – w tym mglistym półśnie; wizje zawsze wykrzywione i zmęczone daleką drogą do mnie, jakby walczyły z innymi. Nie za bardzo mogę sobie je wybrać. Chociaż udaje mi się umknąć przed nieprzyjemnymi i zostać trochę dłużej z rozkosznymi.

   A potem łączę się z moim sennym teatrem bez kurtyny…

 


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz