OD NOWA
- Długo żyjesz - powiedział Absur, patrząc na moje siwiejące włosy. - Chciałbyś zaistnieć jeszcze raz?
- Nie.
Miałem szczęśliwe życie, a nowe nie wiadomo jak by się potoczyło. Sam widzisz,
jakie teraz są czasy - odparłem.
- Nie znam
innych - westchnął Absur. - Ale ja bym na twoim miejscu zaryzykował.
- Dobrze,
zastanowię się - powiedziałem z uśmiechem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz