BOCIAN WOJTKUB
Bocian
Wojtkub był namiętnym podróżnikiem i dwa razy do roku w prasie, w radiu i w
telewizji opisywano jego wędrówki: jesienią na południe, wiosną na północ. I
nigdy nie pomylił tych kierunków, chociaż czasem zdarzały mu się lekkie
odchylenia na wschód lub na zachód. A to przez liczne burze, niespodziewane
przygody, albo po prostu przez zwykłą ciekawość świata.
Ale bocian
Wojtkub zawsze wracał z wiosną do swojego pięknego gniazda na nieczynnym
kominie o nazwie RADOŚĆ, który znajdował się w samym środku Polski.
I zawsze,
gdy dolatywał tam zmęczony i wychudzony, był gorąco oklaskiwany przez miejscową
ludność i licznych turystów, którzy zjeżdżali tłumnie na tę okazję – jak na
jakieś mistrzostwa świata czy Europy. A bocian Wojtkub klekotał im długim dziobem
w podzięce…
Potem
przez cały rok przynosił im szczęście!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz