ECHA
W wielkim lesie – od najbliższego do najdalszego horyzontu – mieszkały echa z całego świata: głośne, ciche, wesołe, smutne, beztroskie, ponure, groźne, łagodne i jeszcze inne, o których nikt nie słyszał.
Raz w roku,
w pierwszą sobotę maja zbierały się wszystkie na polanie POD KSIĘŻYCEM W PEŁNI,
aby wymienić się poglądami. Niestety był taki hałas, że żadne z nich niczego
innego nie słyszało, tylko siebie.
Nie miało
to żadnego znaczenia dla wielkiego lasu, który szumiał po swojemu i trwał
wiecznie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz