niedziela, 23 marca 2014

SŁOWNIK ZIELONEGO POJĘCIA (34)

DIALEKTYKA -
Podstarzała matka walki wewnętrznych przeciwieństw. I pomyśleć, że w starożytności była to - sztuka dyskutowania.

DIETA -
Może być i cud, ale także kwota, która pozwala wypić dwa piwa i zjeść bułkę z serem w bufecie dworcowym człowiekowi na delegacji, a posłowi parlamentu kupić używane auto niezłej marki.

DINOZAURY -
Gady mezozoiczne, które wyginęły kiedyś w krótkim czasie, nawet o tym nie wiedząc. Ulubione zabawki dzieci i  młodzieży.

DLA -
Przyimek dla altruistów. Ale i dla świętego spokoju.

DLACZEGO -
Tak nieustannie pytają dzieci. Żeby nie zwariować, należy zawsze odpowiadać: DLATEGO! Aż się odczepią od człowieka.

DŁOŃ -
Ważna część ręki, potrzebna do podawania. Nie należy wtedy trzymać jej w kieszeni lub ma poręczy. A niektórzy mają nawet serce na dłoni, co najczęściej szkodzi dłoni i sercu.

DŁUG -
Nie wiadomo, który gorszy: karciany czy publiczny. Ale bywa też wdzięczności.

DŁUGI -
Dłuższy od krótkiego. Nie ma nic wspólnego z długiem, chyba, że jest długo nie oddawany.

DNO -
Sięgając tam, trzeba wiedzieć, że czas już się odbić. Gdy się siedzi na dnie, nie widać wschodów i zachodów słońca. A szkoda, bo są piękne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz