Dzik Absur zmierzył się z samym sobą w różnych dziedzinach i obydwaj wygrali. Czyli przegrali. Absur uczcił to w swoim barze szklanką wyśmienitego mleka, a potem z żalu poszedł na nudny mecz golfa, gdzie jedynym zawodnikiem był dog Maxel, jak zwykle pod wpływem likieru miętowego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz