czwartek, 4 lipca 2024

SPOJRZENIE


 

ON - 138 (z książki - 2024 r.)

DOOKOŁA

   - Zauważyłeś? Wszystko dzieje się dookoła czegoś, mimo że jesteśmy zamknięci w swojej istocie - powiedział Absur, zamiatając wzrokiem ściany.

   - Tak. Nawet Ziemia krąży dookoła Słońca i Słońce dookoła Ziemi - dodałem z uśmiechem.

   - A ja, wędrując dookoła wszystkiego, wylądowałem u ciebie - zakończył Absur.




Z MOJEGO ZACHODNIEGO OKNA


 

W BARZE (3745)

- Co się dzieje w mieście? - spytał barman na dzień dobry. 

- Manifestacja zwolenników czystego nieba. I kontrmanifestacja zwolenników pięknych chmur - odparłem.

W GLIWICACH


 

JEŻ I MRÓWKA NA EMERYTURZE - 81 (z książki - 2024 r.)

- Pogody ducha! - powiedziała na pożegnanie mrówka.

- Ostatnio nie mogę go u siebie znaleźć - odparł jeż.




W GLIWICKIEJ KWIACIARNI TULI-PAN



 

W NIEBIE




 

WRONORTY (3473) - Dialogi tymczasowe

- Co to?

- Koło ratunkowe. Idę na spacer wzdłuż rzeki. Może trzeba będzie kogoś ratować…




HALO... (4719)

 - Halo, Niebo?

- Słucham!

- Dzisiaj nie chciało mi się iść do pracy. Ale nagle przypomniałem sobie, że jestem emerytem...

Z TOMU "METAMORFOZY" - 2024 R.

WIARA

 

Moja wiara w prawdę

straciła wiarygodność

 

Chodzi teraz koło mnie

bez godności

przekupując starymi cukierkami






ODBICIE


 

środa, 3 lipca 2024

DO ŚLUBU CYWILNEGO


 

ON - 137 (z książki - 2024 r.)

LODÓWKA

   Absur wrócił z miasta i długo nic nie mówił.

   - Co tam? - spytałem od niechcenia.

   - Niedobrze. Twój świat nie chce być lepszy…

   - Nikt nie chce?...

   - Każdy chce, ale po swojemu…

   - To chyba normalne…

   - Za dużo was… Taki hałas, że nie słychać drugiego…

   Absur poszedł do kuchni z zakupami.

   - Widzisz jakieś wyjście? - spytałem.

   - Nie widzę - odparł i zaczął układać jedzenie w lodówce.




Z MOJEGO ZACHODNIEGO OKNA


 

W BARZE (3744)

 - Ludzie nie mają czasu na myślenie o nim - powiedział barman po chwili zadumy.

- U pana w barze czas zanika - odparłem.

ZŁOTO ALUMINIOWE


 

JEŻ I MRÓWKA NA EMERYTURZE - 80 (z książki - 2024 r.)

- Jasna cholera! Głowa mi pęka - powiedział jeż na widok mrówki.

- Co się stało? – spytała zmartwiona mrówka.

-  U kreta była jakaś okropna balanga. Przez całą noc pijackie podziemne śpiewy i wycia. Zapatrzył się na mojego gospodarza alkoholika, czy co? - odparł jeż i westchnął.

- Boże święty! - żałowała mrówka jeża.




W GLIWICKIEJ KWIACIARNI TULI-PAN



 

WRONOTY (3472) - Dialogi tymczasowe


- Raz, a dobrze!

- O czym mówisz?

- O życiu…

W NIEBIE




 

HALO... (4718)

 - Halo, Ziemia?

- Tak, słucham!

- Idzie burza. Jakaś kapryśna. Może cię ominie...

Z TOMU "METAMORFOZY" - 2024 R.

PYTANIE

 

Czy jest coś lepszego

od porannego Słońca

które daje ci

nowy twój dzień

i sens powrotu?




SPOJRZENIE


 

wtorek, 2 lipca 2024

PRZEJŚCIE


 

ON - 136 (z książki - 2024 r.)

WYŚCIGI

   - Dzisiaj ścigałem się z czasem - powiedział Absur wieczorem.

   - Kto wygrał? - spytałem.

   - Czas został w tyle. Dopiero teraz mnie dogonił - odparł Absur.

   Zenek roześmiał się po kociemu.




Z MOJEGO ZACHODNIEGO OKNA


 

W BARZE (3743)

 - Zawsze chciał pan byś barmanem? - spytałem.

- Nie. Zawsze chciałem być dzieckiem - odparł barman.

W GLIWICACH


 

JEŻ I MRÓWKA NA EMERYTURZE - 79 (z książki - 2024 r.)

- Spotykasz nadzieję? - spytała mrówka.

- Już nie. Ucieka przede mną - odparł jeż.




W GLIWICKIEJ KWIACIARNI TULI-PAN



 

WRONOTY (3471) - Dialogi tymczasowe

- Proszę, poczęstuj się.

- Co to jest?

- Pigułki na szczęśliwy dzień…




W NIEBIE




 

HALO... (4717)

- Halo, Niebo?

- Słucham!

- Jest u was sprawiedliwość?

- Nie potrzebujemy jej...

Z TOMU "METAMORFOZY" - 2024 R.)

BAJKA

 

Leśną ścieżkę

ludzie zamienili na autostradę

 

Śnią jej się dzisiaj

rozmowy drzew

zapach porannej rosy na liściach

echa porykiwań jeleni




LEW GLIWICKI


 

poniedziałek, 1 lipca 2024

ODBICIE


 

ON - 135 (z książki - 2024 r.)

PROBLEM

   Absur chodził w kółko po pokoju, a za nim kroczył Zenek.

   - Musisz tak krążyć? - spytałem. - Nie gniewaj się, ale mnie to rozprasza.

   -  Jeszcze chwila. Muszę rozwiązać bardzo trudny problem. Tak najlepiej mi się myśli.

   - Dobrze - westchnąłem i poszedłem do kuchni zrobić sobie herbatę.

   Absur przestał chodzić po kwadransie, usiadł w swoim kącie.

   - Rozwiązałeś?...

   - Nie - odparł Absur. - Jest na długie chodzenie.

   Byłem ciekawy, jaki to problem, ale Absur nie powiedział.




Z MOJEGO ZACHODNIEGO OKNA


 

W BARZE (3742)

 - Co się panu ostatnio ciekawego śniło? - spytał barman.

- Byłem ministrem klimatu na Tahiti - odparłem.

W BESKIDZIE MAŁYM


 

JEŻ I MRÓWKA NA EMERYTURZE -78 (z książki - 2024 r.)

- Ostatnio się spóźniasz - zauważył jeż. - Nienawidzę czekania!

- Powiedz to moim nogom - westchnęła mrówka. - Chyba są starsze ode mnie.




W GLIWICKIEJ KWIACIARNI TULI-PAN



 

WRONOTY (3470) - Dialogi tymczasowe

- Skąd wracasz?

- Z mojego największego marzenia…




W NIEBIE