środa, 31 lipca 2024
ON - 165 (z książki - 2024 r.)
RANEK
- Ostatnio mam trudności z zaśnięciem - żalił się Absur, rozprostowując rano kości.
- Może ci
za twardo na biurku. Kup jednak składane łóżko - powiedziałem.
- Nie.
Bardzo mi tam dobrze. Twardo, jak w lesie na ziemi. Może dlatego przychodzą do
mnie obrazy z moich wędrówek po świecie. Dzień po dniu. Wszystko mi się
przypomina. Intensywnie, jakby to było niedawno. Zastępują mi sny - westchnął
Absur.
- Brakuje
ci podróży?...
- Chyba nie
mogę powtórzyć tego, co kiedyś dla mnie wymyśliłeś…
- Absurze,
naprawdę nie wiem, jak to wszystko działa. Pomyślę, ale głowa mnie dzisiaj
boli…
- Pójdę do
apteki i kupię jakieś proszki. Może pomogą…
- Dobrze, a
dla siebie kup coś na sen…
W BARZE (3772)
- Co pan ostatnio ciekawego czytał? - spytał barman.
- Moje niewysłane listy miłosne, znalezione na dnie szuflady - odparłem.
JEŻ I MRÓWKA NA EMERYTURZE - 111 (z książki - 2024 r.)
- Chyba w naszym mrowisku powstanie monarchia konstytucyjna - oznajmiła mrówka na dzień dobry.
- Po co wam to? - zdziwił się jeż.
- Nie wiem. Chodzi o jakąś praworządność - odparła
niepewnie mrówka.
Z TOMU "METAMORFOZY" - 2024 R.
PUNKT
Punkt odniesienia
niezbyt duży
rozrósł się
do olbrzymiej kuli
Zawleczony
przez nieuwagę na Giewont
turla się teraz
podskakując
Niszczy wszystko po drodze
wtorek, 30 lipca 2024
ON - 164 (z książki - 2024 r.)
SZALIK
- Weź mój szalik. Dzisiaj zimno - powiedziałem do Absura, który wybierał się do miasta. - Przeziębisz mi się.
- Jeszcze
się nie przeziębiłem w moim krótkim życiu. Nawet podczas trzaskających mrozów -
zaśmiał się Absur.
- Teraz nie
wiadomo. Sam wiesz, że jesteś inny…
-
Mówisz?... No tak. Niedawno miałem katar.
Absur
posłuchał mnie i owinął szyję długim szalikiem, prezentem urodzinowym od ciotki
Magdy. Przedtem przejrzał się w lustrze.
JEŻ I MRÓWKA NA EMERYTURZE - 110 (z książki - 2024 r.)
- Potrafisz wyobrazić sobie, co będzie za milion lat? - spytał jeż po długim milczeniu.
- Tak. Widzę. Jakaś mrówka bez przerwy rozmawia o
niczym z jeżem bez kolców - odparła mrówka.
- Dlaczego bez kolców? - oburzył się jeż.
- Wypadły mu ze starości - zachichotała mrówka.
Z TOMU "METAMORFOZY" - 2024 R.
MORDERSTWO
W słoneczne południe
zamordowano przeszłość
Niewyraźne ślady prowadziły
do mnie
Ja niewinny
Wysoki Sądzie
przysięgam
Mam alibi:
spałem przed obiadem
Śniła mi się tylko przyszłość
poniedziałek, 29 lipca 2024
ON - 163 (z książki - 2024 r.)
OD NOWA
- Długo żyjesz - powiedział Absur, patrząc na moje siwiejące włosy. - Chciałbyś zaistnieć jeszcze raz?
- Nie.
Miałem szczęśliwe życie, a nowe nie wiadomo jak by się potoczyło. Sam widzisz,
jakie teraz są czasy - odparłem.
- Nie znam
innych - westchnął Absur. - Ale ja bym na twoim miejscu zaryzykował.
- Dobrze,
zastanowię się - powiedziałem z uśmiechem.
W BARZE (3770)
- Co się panu ostatnio ciekawego śniło? - spytał barman.
- Odwiedziłem Niebo. Oprócz mnie, był tylko pan - odparłem.
JEŻ I MRÓWKA NA EMERYTURZE - 109 (z książki - 2024 r.)
- Chciałbyś być drzewem? - spytała mrówka. - Są takie piękne.
- O, nie. Skończyłbym jak mój pniak, z jeżem -
odparł jeż.
Z TOMU "METAMORFOZY" - 2024 R.
ZDERZENIE
Zderzył się
czas siewu i żniw
Była to najgłupsza wojna
w dziejach świata
Nastał strach
głód
i zgrzytanie zębów
Do zapomnienia
niedziela, 28 lipca 2024
ON - 162 (z książki - 2024 r.)
GOLENIE
- Dawno już chciałem cię o coś zapytać - powiedział Absur.
- Pytaj -
odparłem.
- Golisz
się codziennie. Dlaczego ja nie mam zarostu?...
- Chciałem
ci oszczędzić tej porannej mitręgi. Wyobraź sobie golenie podczas twoich
podroży. Musiałbym zapuścić ci brodę…
- O,
dziękuję ci za troskę, ale czuję się bez zarostu jak dziecko…
- Ciesz
się. Ja bym tak chciał…
Absur
westchnął.
- No,
dobrze, cieszę się…
W BARZE (3769)
- Ciekawe, co się za tym kryje? - zastanawiał się barman, odkładając gazetę.
- Ciemność - odparłem.
JEŻ I MRÓWKA NA EMERYTURZE - 108 (z książki - 2024 r.)
- Mam pytanie! - powiedział nagle jeż.
- Błagam. Nie dzisiaj. Od rana wszyscy pytają -
odparła mrówka.