środa, 28 grudnia 2022

SNY NIEDOBUDZONE - 25 (z książki - 2014 r.)

WODA

   Otaczała mnie woda – kolebka życia.

   Zbiornik był ogromny, bez początku i końca… Staw, jezioro, morze, ocean?

Raczej ocean, o dnie koralowym, pełen zakamarków, pieczar i przedziwnych majaczących kształtów. Na górze woda jaśniała niebieskawo – gdzieś tam zapewne świeciło słońce.

   Nie czułem swojego ciała, byłem tylko okiem, oglądającym podwodny świat. Ryby małe i duże, nawet rekiny, uciekały przede mną przerażone, chowając się w koralowych pieczarach.

   - Och, na powierzchnię, na powierzchnię! - kołatała myśl . Ale niebieskawa kopuła nie przybliżała się, mimo że oko usiłowało płynąć w jej stronę.

   W końcu jednak dotarłem tam, szczęśliwy, jakimś cudem. Poczułem swoje ciało.

   Sen zwrócił mnie suchej rzeczywistości…




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz