CZAS
Czas ziewnął i zastanawiał się: biec czy iść powoli bez zadyszki, a może skoczyć w dal, albo wzwyż?...
Chciało mu
się spać, był zmęczony podróżą od nieskończoności do nieskończoności.
- Nawet nóg
nie mam. Dziwne to wszystko - westchnął.
Wreszcie
zasnął głęboko.
Wszechświat
się zatrzymał, ale na krótko, bo Czasowi śnił się jakiś koszmar, który go
obudził.
Pognał
wypoczęty dalej, ku uciesze i zmartwieniu ludzi…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz