czwartek, 2 grudnia 2021

ŚWIAT DZIKA ABSURA - 63 (z książki - 2020 r.)

PRACA

   Dzik Absur zobaczył na płocie gospodarstwa rolnego ogłoszenie:

   PRACA OD ZARAZ…

   Pomyślał, że przydałoby się trochę grosza i wszedł do środka. Przywitał go dwustukilogramowy gospodarz, lekko podpity i pooglądał Absura od stóp do głów.

   - Pracował kiedyś w rolnictwie? - spytał.

   - Pracowałem kilka lat u ojca przy hodowli pomidorów - skłamał kandydat na rolnika.

   - No, dobra. Płacę od godziny - sapnął gospodarz i spojrzał na zegarek.

   - Na czym ma polegać moja praca?...

   - Hoduję nie pomidory, ale jelenie. Będziesz wyprowadzał je na ogrodzone pastwisko, tam, za domem - wyjaśnił znudzony hodowca.

   - Jelenie? Na co panu jelenie? - zdziwił się Absur.

   - Co głupio pyta? Jak to na co? Na mięso, przecież nie do malowania  - odparł gruby gospodarz. - To do roboty!

   Ziewnął, pokazał nowemu pracownikowi obszerną oborę i zniknął w chałupie.

   Dzik Absur wyprowadził stado pięknych zwierząt na rozległe pastwisko, zamknięte kolczastym drutem.

   Jelenie skubały trawę, ale tęsknie spozierały w stronę lasu, który zielenił się nieopodal.

   Popasały tak z godzinę, a potem uwolnione z niemałym trudem przez Absura pastucha, który poranił sobie ręce,  pognały w stronę wolności.

   Nie mógł za nimi nadążyć…




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz