piątek, 1 stycznia 2021

SNY NIEDOBUDZONE - 20 (z książki - 2015 r.)

BEZ JUTRA

   Śnił mi się świat bez jutra.

   Tkwiłem w teraźniejszości obok długiej, jak moje życie, przeszłości i roztrząsałem każdy miniony dzień.

   Przyszłość kłębiła się kolorami za horyzontem z pancernego szkła. Ani ja, ani nikt inny, nie mógł tam się przedostać. Ktoś z góry głośno pocieszał nas, że w ten sposób jesteśmy wieczni, ale wszyscy chcieli pożądliwie tajemniczego jutra.

   W pewnym momencie nastąpił wybuch, szkło pękło i przyszłość wlała się do świata, obdzielając ludzi niezbyt sprawiedliwie. Ja, na przykład skręciłem sobie nogę w kostce na schodach, śpiesząc się do jakiegoś szczęścia.

   Skończyła się niechciana wieczność…




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz