poniedziałek, 26 października 2020

SNY OBIECANE - 58 (z książki - 2016 r.)

DWIE GŁOWY

    Miałem dwie głowy!

   Były do siebie zupełnie niepodobne – jedna z małym nosem, druga z dużym orlim; jedna z niebieskimi oczami, druga z piwnymi; jedna blond, druga czarna…

   Gadały do siebie bez przerwy, co jakiś czas kłócąc się zajadle. Obydwie przemądrzałe nad wyraz i złośliwe.

   Najgorzej było na spacerze. Wszyscy gapili się na nas i pokazywali palcami. Ktoś zaproponował nam pracę w cyrku, ale stanowczo odmówiłem. Jestem wrogiem cyrku, wiadomo.

   Na szczęście, w połowie snu, jedna głowa nagle zniknęła. Została mi ta z piwnymi oczami.

   - Uff! - odetchnąłem.

   Poszliśmy na piwo. Nikt nie zwracał na nas uwagi.

   Jednak piwne oczy były jakieś smutne.

   - Co dwie głowy, to nie jedna - usłyszałem cichy głos…




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz