ŚLADY
Do dzika
Absura przyszedł nagle smutek.
- Wszyscy
zostawiają po sobie ślady. A ja? Jakie
ślady zostawiłem?...
Westchnął.
- Może
zostały cienie wspomnień o mnie u spotkanych ludzi… Ślady na piasku, na śniegu…
A w lasach liczne szałasy, do których nie trzeba kluczy…
Po chwili
pomyślał:
- Ale
przecież wszystkie ślady na tej Ziemi, wcześniej czy później, znikną jak kropla
wody na słońcu…
I nie
wiedział dlaczego, zrobiło mu się jakoś raźniej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz