O NICZYM
Wkoło
panoszyła się zupełna pustka.
-
Pogadałbym z kimś, chociażby o niczym - westchnął dzik Absur.
Spojrzał na
kota Mijusia.
- O,
przepraszam. Ty jesteś…
I Absur
długo rozmawiał z nim o nieskończoności, która gdzieś czai się za tajemniczą
przestrzenią.
Kot patrzył
na niego z ciekawością, jakby rozumiał, ale w końcu się znudził, miauknął i
poszedł na swój codzienny spacer donikąd.
Dzik Absur
został sam, ze swoim istnieniem…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz