Absorudzik policzył do trzech i przekroczył próg domu ze strachem na plecach, który przyczepił mu się w szkole, kiedy pod rząd dostał od ciała nauczycielskiego sześć dwój, w tym dwie z minusem. Najgorsze były te minusy. Bowiem Absorudzik wiedział, że ojciec nie znosił minusów, odkąd wmówił sobie, że jest pozytywnym plusem na świecie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz