Pewnego poranka dzikuska Absurdzica zapragnęła nagle prawdziwej cywilizacji. Ubrała się odświętnie i poszła zapisać się na kurs komputerowy dla początkujących w Bibliotece Miejskiej. O mało co , a by nawet doszła, ale po drodze spotkała kilka odpychających elementów cywilizacji - o których wstyd mówić - i wróciła do domu tak wściekła, że zrobiła dziką awanturę dzikowi Absurowi, Bogu ducha winnemu zresztą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz