DZIEŃ 22 - 11 IV
Bajwoda, dobry znajomy Bajgóra - właściwie chyba nawet przyjaciel - kupił za wszystkie oszczędności kawałek pola za miastem. Było bardzo zaniedbane i użył dramatycznych argumentów, aby zmusić Bajgóra do pomocy. Dzisiaj właśnie zaczęli zbierać z pola wielkie kamienie i ustawiać z nich mur.
Ale największy pożytek z pola miał jamnik Bingo, który biegał po nim jak szalony, goniąc ptaki i swój cień.
DZIEŃ 23 - 12 IV
Bajdoła dostała w prezencie od swojej nielubianej ciotki elektryczny zegar ścienny. Bajgór powiesił go w kuchni, ale musiał zaraz go zdjąć, bo głośnym tykaniem przeszkadzał Bajdole skupić się na gotowaniu posiłków.
Więc schowali zegar do szafy.
DZIEŃ 24 - 13 IV
W dzieciństwie Bajgór marzył, aby być niewidzialnym. Teraz też, w przebłyskach infantylizmu, wkładał czapkę-niewidkę i odwiedzał Bajdołę, kiedy robiła rzeczy, o których nie powinien wiedzieć. Ale tylko mu się wydawało, że odwiedza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz