poniedziałek, 10 czerwca 2024

ON - 114 (z książki - 2024 r.)

NA KAWIE

   - Wyobraź sobie, że zostałem zaproszony na kawę przez naszą sąsiadkę - oznajmił Absur rozradowany.

   - Byłeś u sąsiadki?! - przestraszyłem się.

   - Pomogłem jej wnieść dwie siatki zakupów, no i zaprosiła - tłumaczył się Absur.

   - Nie był to najlepszy pomysł. Możemy mieć kłopoty. Do niej przychodzą dziwni ludzie…

   - Ja też dziwny - roześmiał się niepewnie Absur. - Nic jej nie opowiadałem o sobie.

   - I kim jestem dla ciebie?...

   - Powiedziałem prawdę. Moim ojcem. Myślę, że nic się nie stało. Chyba nie jesteś zazdrosny o nią. Jest piękna. Ma na imię Zosia - powiedział Absur trochę speszony i poszedł do kuchni, gdzie czekał na niego Zenek z zaciekawionym spojrzeniem.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz