RZECZYWISTOŚĆ
Późnym wieczorem Absur zastanawiał się:
- Jestem
oderwany od rzeczywistości?...
- Niby jest
obiektywna, ale każdy ma swoją - odparłem, wyrwany z myśli o kolacji.
- Ja mam
rzeczywistość fikcyjną - westchnął Absur.
- Gdy się
zastanowić, to każda jest fikcyjna, wykreowana - pocieszałem go.
-
Obiektywna odbierana subiektywnie? - zaśmiał się Absur. - Rozumiem. Nie
rozumiem.
- Ja też -
przyznałem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz