PRACA
Absur wrócił nie wiadomo skąd, z zadowoloną miną.
- Dostałem
pracę - oznajmił.
- O! Gdzie?
- spytałem.
- W
zarządzie cenzury - odparł Absur.
- U nas nie
ma już cenzury. Stare dzieje - roześmiałem się.
- Tak ci
się tylko wydaje. Ten zarząd jest tajny. Dlatego nie wolno ci nikomu mówić, że
tam pracuję. Potrzebowali takich ludzi jak ja…
- Żarty
sobie ze mnie robisz?…
- Nie. Będę
cenzurował wszystkie teksty, nawet wizytówki i ogłoszenia. Twoje pisanie
zapewne też. Ale nie bój się, będę ci wszystko przepuszczał - powiedział Absur
i zaświeciły mu się radośnie oczy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz