środa, 29 listopada 2023

ZIEMSKI JAN I RESZTA - 50 (z książki - 2015 r.) - OSTATNI

ZIEMSKI JAN:

Bardzo ciekawe, że jeden i drugi dostał nagły urlop w tym samym czasie.

 

DIABEŁ:

Właśnie.

 

ANIOŁ:

Dziwne.

 

ZIEMSKI JAN:

Trudno. Jakoś bez was przeżyję.

 

DIABEŁ:

Będzie mi cię brakować.

 

ANIOŁ:

Mnie jeszcze bardziej.

 

DIABEŁ:

Mnie na pewno bardziej. Och, te cudowne nasze wariactwa.

 

ANIOŁ:

A nie, bo mnie! Miałem święty spokój, w miarę.

 

ZIEMSKI JAN:

Nie kłóćcie się w takiej chwili… Szykujcie się do dalekiej zapewne drogi.

 

ANIOŁ:

Bardzo dalekiej.

 

DIABEŁ:

Co dobrego, to nie ja!

 

ANIOŁ:

Co złego, to nie ja!

 

ZIEMSKI JAN:

Najgorzej nam nie było.

ANIOŁ i DIABEŁ (jednocześnie) :

Nie było!

 

ZIEMSKI JAN:

Wracajcie.

 

ANIOŁ i DIABEŁ (jednocześnie):

Wrócimy!

 

ZIEMSKI JAN:

Będę na was czekał.

 

(dzwonek, wchodzi JAKIŚ INNY)

 

JAKIŚ INNY:

Przyniosłem małą butelczynę swojskiej śliwowicy. Na strzemiennego!... Ale do zobaczenia… Ziemskiemu Janowi bez was będzie jeszcze gorzej…




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz