HORDA
Podczas wędrówek ludów podstawowa jednostka administracyjna.
HOROSKOP
Kiedyś niezbędny dokument na przyszłość. Obecnie zepchnięty na ostatnią stronę kolorowych gazet, wymyślany co tydzień przez redakcyjną szatniarkę.
HORYZONT
Do tej pory nikt nam nie wyjaśnił, dlaczego ucieka, kiedy chcemy zbliżyć się do niego.
HOSSA
Radość na giełdzie. Kursy w górę, aby następnego dnia zlecieć na łeb na szyję. I o to chodzi. Bez tego nie byłoby następnej hossy.
HOŻA
Kwitnąca zdrowiem, raczej urodziwa dzieweczka (patrz). Śni się nieraz facetom po sześćdziesiątce. Nie robi im nic złego.
HRABIOWIE
Już ich prawie nie ma. Niedobitki hrabiów spotykają się co roku na resztkach majątku jednego z nich i wspominają bogatych przodków i leniwych chłopów pańszczyźnianych, wymieniają się herbami i historią (patrz).
HULA
Zmysłowy taniec polinezyjski z odsłoniętymi brzuchami. Warto dla niego oszczędzać przez całe życie, aby zobaczyć go w oryginale. Istnieje jeszcze hula hop. Taniej. Ale tylko dla szczupłych.
HULAĆ
Kto hula, ten nie zaoszczędzi i nie poleci na Hawaje potańczyć hula. Coś za coś… Hulaj dusza, piekła nie ma. Jednak nigdy nie wiadomo, może jest.
HUMANISTA
Na ogół nie hula, bo nie ma za co.
HUMOR
Hulaka go ma. Humanista nie zawsze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz