poniedziałek, 24 kwietnia 2023

SŁOWNIK ZIELONEGO POJĘCIA - 41 (z książki - 2014 r.)

HORDA

Podczas wędrówek ludów podstawowa jednostka administracyjna.

 

HOROSKOP

Kiedyś niezbędny dokument na przyszłość. Obecnie zepchnięty na ostatnią stronę kolorowych gazet, wymyślany co tydzień przez redakcyjną szatniarkę.

 

HORYZONT

Do tej pory nikt nam nie wyjaśnił, dlaczego ucieka, kiedy chcemy zbliżyć się do niego.

 

HOSSA

Radość na giełdzie. Kursy w górę, aby następnego dnia zlecieć na łeb na szyję. I o to chodzi. Bez tego nie byłoby następnej hossy.

 

HOŻA

Kwitnąca zdrowiem, raczej urodziwa dzieweczka (patrz). Śni się nieraz facetom po sześćdziesiątce. Nie robi im nic złego.

 

HRABIOWIE

Już ich prawie nie ma. Niedobitki hrabiów spotykają się co roku na resztkach majątku jednego z nich i wspominają bogatych przodków i leniwych chłopów pańszczyźnianych, wymieniają się herbami i historią (patrz).

 

HULA

Zmysłowy taniec polinezyjski z odsłoniętymi brzuchami. Warto dla niego oszczędzać przez całe życie, aby zobaczyć go w oryginale. Istnieje jeszcze hula hop. Taniej. Ale tylko dla szczupłych.

 

HULAĆ

Kto hula, ten nie zaoszczędzi i nie poleci na Hawaje potańczyć hula. Coś za coś… Hulaj dusza, piekła nie ma. Jednak nigdy nie wiadomo, może jest.

 

HUMANISTA

Na ogół nie hula, bo nie ma za co.

 

HUMOR

Hulaka go ma. Humanista nie zawsze.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz