POTWÓR
Śniło mi się, że nie mogę zasnąć…
Okrutny i złośliwy potwór bezsenności
przeganiał mnie przez najgorsze dni, jakie kiedyś przeżyłem. Potem zaczął
dodawać wymyślone przez siebie nieprawdopodobne, niebezpieczne zdarzenia –
pełne gonitw, krwi i złych końców.
Zasnąłem wreszcie, kiedy potwór zaklinował
się między dwoma świerkami, które chciał na mnie zwalić, wiedząc doskonale, że
jestem miłośnikiem drzew.
Obudził mnie natarczywy dzwonek starego
budzika, nastawiony zupełnie niepotrzebnie, ponieważ tego dnia mogłem sobie
pospać nawet do południa…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz