piątek, 27 stycznia 2023

SNY NIEDOBUDZONE - 53 (z książki - 2015 r.)

NIECZYNNE

   Spojrzałem w lustro i przeraziłem się. Po drugiej stronie nie było nikogo. Pusta ściana. Dotknąłem twarzy – na swoim miejscu. Zamknąłem oczy – ciemność, otworzyłem oczy – jasność. Istniałem i świat istniał.

   - Co, do diabła? - spytałem, nie wiadomo kogo.

   - Podczas snu lustro nieczynne, nie wiedziałeś, człowieku? - rozległ się przytłumiony głos, diabli wiedzą skąd.

   Odetchnąłem, mogłem dalej spać spokojnie i śnić o dalekich horyzontach, gdzie lustra niepotrzebne…




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz