wtorek, 24 stycznia 2023

SNY NIEDOBUDZONE - 51 (z książki - 2015 r.)

NA ZIELONEJ WYSPIE

   Na zielonej wyspie, prawdopodobnie mojej, spotkałem na piaszczystej plaży dziewczynę bez stanika. Zupełnie się nie krępowała. Podbiegła do mnie uśmiechnięta i powiedziała:

   - Cześć! Jak się masz?

   - Dobrze - odparłem osłupiały.

   Czułem, że się czerwienię. Starałem nie patrzeć się na jej małe opalone piersi, grzebałem nogą w piasku.

   - Idziesz ze mną? - spytała. - Wybieram się na obchód wyspy. Dookoła. Ciekawa jestem, jaka jest duża. Nie musisz do mnie gadać. Lubię ciszę.

   Wzięła mnie za rękę i poszliśmy w milczeniu.

   - Ładnie tu - powiedziałem po chwili. - Kim jesteś? - zadałem pytanie zupełnie bezwiednie.

   - Twoją samotnością! - zachichotała. Puściła moją rękę i pobiegła, wyrzucając piasek stopami.

   A ja za nią…




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz