CZTERY ZEGARY
W pewnym domu tykały, nawet całkiem donośnie, cztery zegary. Jeden ogromny – stojący na podłodze; drugi trochę mniejszy – stojący na szafie; trzeci – wiszący na ścianie z kukułką w środku; czwarty – najmniejszy, kuchenny, pomagający gotować.
Co ciekawe,
każdy z nich pokazywał inną godzinę, więc całymi godzinami kłóciły się, która
godzina jest prawdziwa.
Wreszcie
stary żyrandol, który oświetlał ciemność i wszystko wiedział, wyjaśnił
skłóconym zegarom:
-
Słuchajcie, tykające maszyny! W naszym świecie KAŻDY CZAS JEST PRAWDZIWY. Bo
czas krąży po naszej kuli ziemskiej i zawsze jest tam, gdzie komuś się do
czegoś przydaje… Mnie tam on niepotrzebny…
Gdy
skończył, cztery zegary na chwilę
zamilkły i wszystkie spóźniły się o tę chwilę…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz