KONIEC
Podczas
spotkania w CICHEJ KRAINIE CZASU, Koniec marzył, żeby znowu być Początkiem.
- Możesz,
ale musiałbyś przyczepić się do mnie - zaśmiało się Koło.
- To
niemożliwe - powiedział stanowczo Środek. - Tylko ja mogę dowolnie wędrować.
- Phi,
początek niczym się nie różni od końca - wtrąciło się Nieistnienie.
Tak sobie
rozmawiali. Czas biegł swoim rytmem – bez początku i bez końca…
A na
świecie słychać było:
- Och,
uciec na koniec świata!...
- Tylko kij ma dwa końce!...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz