niedziela, 1 września 2019

CIEŃ NIEBA - 53


ZMIANY

Mój Drogi Aniele!
   Uświadomiłem sobie dzisiaj, że od dosyć dawna nie lubię wszelkich zmian. To samo biurko, to samo lustro, książki i bibeloty w tym samym miejscu, cukier i sól w tym samym kącie kredensu, ta sama godzina wyjścia na świat  i tak dalej…
Nie lubię wyrzucać zużytych butów, płaszczy, koszul, a nawet gazet. W końcu to wszystko wyrzucam, ale po długim ociąganiu i odkładaniu. Z oporami rozstaję się z przyjaciółmi (mimo że przestali nimi być), nie mówiąc już o różnych starych nawykach, sympatiach i poglądach. No i niechętnie wyjeżdżam gdzieś dalej, a największym nieszczęściem są nieproszeni goście.
   Otóż doszedłem do wniosku, że jest to jakby hamulec dla mojego galopującego czasu. Łudzę się bezwiednie, że mój wiek zatrzymuje się i  żyję w JEDNYM DNIU, tym samym.
   Tak mi się wydaje, bezmyślnie.
   Może pewnego dnia: przemebluję, wyrzucę, przestawię, wysprzątam, wyjadę…
   Ale czy ja chcę żyć od nowa?

Twój na zawsze
Michał syn Edwarda



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz