40
… W szufladzie
starego biurka,
w najdalszym
zakątku,
znalazłem list.
Porzucony,
nie otwarty,
z zatartą datą na
stemplu.
Był adresowany do
mnie –
od kogoś boleśnie
ważnego
w odległych dniach.
Dlaczego wtedy nie
otwarłem
koperty?
Po chwili wahania –
zostawiłem go
na starym miejscu.
Tam mu zapewne jest
dobrze
ze swoją tajemnicą…
M.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz