poniedziałek, 27 kwietnia 2015

WĘDRÓWKI SŁONIA JAKDŁONIA - 25

KRAINA CISZY

   Pragnęli bezgłośnego spokoju, jak nigdy przedtem. Nikt z nich nie odzywał się ani słowem. Płynęli bezszelestnie po błękitnym niebie w stronę krainy, gdzie panuje tylko cisza gęsta jak śmietana.
   Chmurka Pędzipiórka dotarła do niej o zmroku. Nikt ich nie witał wylewnie - nawet cienie drzew, narysowane blaskiem Księżyca.
   - Słyszysz tę ciszę? - wyszeptała chmurka.
   - Słyszę. Rozkosznie - wyszeptał słonik.
   I słuchali tak do rana, nie mogąc zasnąć. Tylko zmęczony Zefirek spał głęboko w koronie dębu i śnił o jutrzejszej podróży...

CDN

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz