- Ciekawe, jak to się wszystko skończy - powiedział nagle barman, nie patrząc mi w oczy.
- O czym pan mówi? - zaniepokoiłem się trochę.
- No, o wszystkim...
- Wszystko będzie kończyło się po kolei - zacytowałem kogoś z pamięci. I rozmowa się urwała.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz