czwartek, 26 czerwca 2014

DZIK ABSUR POWRACA (165)

Absorudzikowi śniło się, że jest twórcą NOWEJ SZKOŁY KOLOROWEJ. Dostał za to ogromny medal ze szczerego złota od Ministra Szkolnictwa Podstawowego... 
Jego szkoła, pomalowana w kolorach tęczy, nie miała dzwonka, zegara, tablic, egzaminów, głupich testów, stopni, dzienników, a nawet lekcji i nauczycieli. Wiedza sama spływała z niebieskich sufitów przez jeden miesiąc w roku, a wakacje trwały przez jedenaście miesięcy. Wtedy wiedza utrwalała się podczas zabaw i wycieczek...
Kiedy obudził się, spojrzał na zegar i stwierdził, że już jest spóźniony na pierwszą niezreformowaną lekcję. Więc po mistrzowsku wyciągnął z zanadrza grypę żołądkową, która była jego przyjaciółką i zawsze ratowała go w biedzie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz