56
Absorudzik, syn dzika Absura, miał bardzo zły dzień i poszedł nad rzekę, właściwie nie wiadomo po co. Ale rzeka tego lata wyschła całkowicie i Absorudzik nie mógł się nawet ochłodzić, nie mówiąc o utopieniu. Natomiast znalazł na jej dnie małżę skójkę perłorodną, którą wpuścił do swojego domowego akwarium.
I dzień Absorudzika stał się trochę lepszy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz