CISZA
Absur i Zenek poszli wyrzucić śmieci.
Nie było
ich długo i rozkoszowałem się ciszą. Nawet za oknem zamilkł alarm, który jęczał
od pół godziny.
- Samotność
nie jest taka zła - westchnąłem, gdy usłyszałem trzy dzwonki.
Absur
przyniósł małe radio.
- Co to
jest? - spytałem zdziwiony.
- Stało
przy śmietniku, ktoś wyrzucił. Wygląda na całkiem nowe - powiedział Absur. -
Nasze charczy już ze starości.
- Na pewno
nieczynne. Kto by wyrzucał nowe radio?...
-
Zobaczymy…
Absur je
włączył.
Głośno
nadawano niepokojące wiadomości ze świata.
- Ciszej,
na litość boską!...
Absur
wyłączył.
- Działa…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz