MERCEDES
Przyśniła mi się moja stara maszyna do pisania marki mercedes, która stoi od lat nieużywana na szafie i patrzy codziennie z żalem na moje życie.
No więc, przyśniła mi się i kazała zajrzeć na górę.
A tam – stos zapisanych kartek papieru maszynowego z gotową powieścią pod tytułem „Wędrówki duszy pięknej Mercedes”.
Przepisałem z mozołem na komputerze, wysłałem do kilku wydawnictw. Bez odzewu.
W końcu sam wydałem. I dostałem Nagrodę Nobla w dziedzinie metafizyki.
Taki sen...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz