niedziela, 27 listopada 2022

MY - 84 (z książki - 2015 r.)

TĘSKNOTY

   - Tęsknię!

   Mój Cień westchnął głęboko.

   - Za kim to? - zaciekawiłem się, bo nasze tęsknoty były dosyć rozległe i różnorodne.

   - Nie za kim, a za czym - odparł Cień. - Za górami. Za wysokimi. Za naszymi…

   Też westchnąłem i zaczęliśmy wspominać, smażąc jajecznicę z trzech jaj.

CIEŃ: Pamiętasz Orlą Perć?

JA: Co mam nie pamiętać. O mało się tam nie zabiłem.

CIEŃ: Nieziemskie widoki! Długie cienie szczytów, aż do dolin. Można się było z nimi pieścić…

JA: I smak papierosa na samej górze…

CIEŃ: Słońce jakby wyżej, wiatr śpiewający. Och… Nie moglibyśmy pojechać?

JA: Już nie wolno mi chodzić po górach.

CIEŃ: No, tak. Zapomniałem, lekarz zabronił.

JA: Moglibyśmy najwyżej powędrować dolinami.

CIEŃ: To nie to samo.

JA: Tak. Jedzenie cukierka w papierku.

CIEŃ: Dobrze, że pamiętamy te wszystkie szlaki.

JA: Mam trochę zdjęć. Chcesz pooglądać?

CIEŃ: Nie muszę…

   Cień schował się do kąta, aby podumać w samotności.

   Ja zjadłem jajecznicę. Smakowała jak w schronisku na Hali Gąsienicowej…




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz