PYTANIA
Mój Cień znowu zaskoczył mnie pytaniem, kiedy szliśmy kupić chleb i coś do chleba:
- Wolisz stać, siedzieć, chodzić czy leżeć?
- Dlaczego pytasz?...
- Tak sobie. Nigdy mi nie mówiłeś…
- Zadajesz mi głupie pytania i żądasz mądrych odpowiedzi. Więc ci odpowiadam: najbardziej lubię leżeć, gdy śpię, a w tej chwili wolę iść, bowiem stanie nie doprowadziłoby nas do sklepu…
- Pomyślałem w tej chwili, że twoje stopy zajmują tak mało miejsca…
- Ale miejsce się zmienia. Wydeptałem w swoim życiu duży obszar…
- On nie jest twój - zaśmiał się Cień. - Tak jak nie moja jest powierzchnia ziemi, którą dotknąłem…
- Nie mądruj się. Przeszliśmy razem daleką drogę. A miejsca dla nas było tyle, ile trzeba - zakończyłem, bo doszliśmy do sklepu spożywczego…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz