JARMARK
Dzik Absur
natknął się na kolorowy zatłoczony jarmark. Jeden z licznych straganów oferował
dziwne przedmioty z filcu.
- Co to? -
spytał sprzedawcę.
- Klapki na
oczy. Bardzo przydatne. Mam też na uszy - usłyszał.
- O! -
zdziwił się Absur.
- Tanio, w
promocji - zachęcał sprzedawca. - I jak kupisz pan trzy, trzecie za darmo.
- Nie,
dziękuję. Może jutro. Dzisiaj muszę pooglądać i posłuchać - odparł Absur.
- Panie,
jutro już nie będzie jarmarku - powiedział zniechęcony sprzedawca i przestał
patrzeć na dzika Absura.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz